-I co ?-zapytał Louis i objął mnie ramieniem
-Ciekawie mnie tylko to z kąt wy macie tyle hajsu .-powiedziała Perry
-Wyścigi , dostarczaliśmy prochy czy broń no i jakoś nazbierała się piękna sumka .-powiedział Zayn z uśmiechem
-Debile .-zaśmiałam się .
-Chodzicie zobaczycie resztę .-zaśmiał się Liam .
Tak wyglądała kuchnia
Tak wyglądała jadalnia
Tak wyglądała jedna z łazienek
która znajdowała
się na parterze .
A tak wyglądała druga łazienka która była
na drugim piętrze .
Poszliśmy obejrzeć nasze pokoje w których mieliśmy spać .. pierwszy pokoju był mój i Harrego według mnie był idealny :)
Resztę pokoi obczaiłam wcześniej :) Hahah ..
Pokój Perry i Zayna
Violi i Nialla
Liama i Sophi
No i na końcu pokój mojego brata :)
Gdy w końcu byłam w moim i Harrego pokoju rzuciłam się na łóżko i patrzyłam w sufit .
-Co tak leżysz ? Zwijaj dupsko i idziemy na plażę .-powiedział Harry'
-Musze iść ?-jęknęłam
-Nie marudź tylko chodź.-powiedział ,ja tylko przewróciłam oczami i podeszłam do mojej walizki ,postanowiłam że się rozpakuje i zajęło mi to jakieś 20 minut :) I teraz mój dylemat co ja miałam ubrać ! W końcu znalazłam odpowiednie ciuchy tylko postanowiłam nie ubierać tej różowej koszuli więc schowałam ją do torby :) Szybko się przebrałam i wyszłam z pokoju ,poszłam jeszcze do łazienki aby uczesać włosy i przemyć twarz . Po wyjściu z łazienki zeszłam na dół gdzie wszyscy na mnie czekali .
-No wreszcie jesteś .-powiedziała Perry z uśmiechem
-Hahah ..-zaśmiałam się i pokazałam jej język ,wyszliśmy z domu i poszliśmy w stronę plaży ,nie była daleko jakieś 30 minut drogi może 20 ..Harry obejmował mnie w tali .
-Specjalnie nie ubrałaś koszuli ?-szepnął mi do ucha a ja spojrzałam na niego ,miał na głowie czarną czapkę z daszkiem :) czarne okulary przeciw słoneczne ,żółte szorty i białą koszulkę . Mrau ! hahah
-Ja ? No co ty .-zaśmiałam się i go pocałowałam . Gdy doszliśmy na plażę ,ja z dziewczynami rzuciłyśmy swoje rzeczy ,ubrania i w samych kostiumach pobiegłyśmy do wody ,jak to my zrobiłyśmy sobie zdjęcia ale tą piękną chwilę przerwali nam chłopaki ! Harry wziął mnie na ręce ,był w samych żółtych szortach ah .. razem ze mną zanurzył się w wodzie ,odepchnęłam go i wypłynęłam na powierzchnię . Ten zrobił to samo ,przyciągnął mnie do siebie i od razu jego ręce powędrowały na mój tyłek i podniósł mnie do góry a ja owinęłam swoje nogi wokół jego pasa . Owinęłam swoje ręce wokół jego szyi i pocałowałam go namiętnie a on odwzajemnił .
-Dwa tygodnie razem .. -powiedział
-Ale nie sami ,a tak wogóle to gdzie Louis ?-powiedziałam a ten się odwrócił .
-Ah tak ,podrodze spotkał swoją znajomą Patrycje jeśli dobrze pamiętam .-powiedział
-Uuuu ..-zaśmiałam się
-To tylko znajomi ,wątpię żeby coś między nimi zaiskrzyło .. Jego jedyną dziewczyną była Eleanor tylko ona się do niego liczyła żadna inna .-powiedział a ja zeszłam z niego .
-Ja ..to znaczy gdyby mnie zabrakło chciałabym żebyś znalazł sobie taką dziewczynę która pokocha cię tak samo mocno jak ja .-powiedziałam i się do niego przytuliłam .
-Żadna inna mi ciebie nie zastąpi ,jesteś moją kochaną Alex i przyszłą panią Styles .-powiedział i pocałował mnie w czoło .
-Kocham cię głupolu .-zaśmiałam się i spojrzałam mu w oczy .
-Ja ciebie tez śliczna .-powiedział i pocałował mój czubek nosa . Poszliśmy razem do reszty ,Louisa dalej nie było . Zastanawiała mnie ta dziewczyna .. nie znam żadnej takiej dziewczyny ,kto wie może to była Louisa ,nie wiem przekonam się jak wróci . Usiadłam obok Violi która piła cole . Chłopaki poszli pograć w siatę z Perry i Sophią ,więc tylko ja z Violą zostałam na kocu . Wyjęłam z torby mój telefon i zrobiłam zdjęcie Harremu ,ah taki boski ..mrau ! Haha
-Nie ładnie tak robić komuś zdjęcia bez jego zgody .-zaśmiała się Viola
-Oj cicho ..nie dowie się .-powiedziałam
-No nie wiem ,nie wiem . Może jeśli Hazza będzie się o ciebie martwił czy coś sprawdzi twój telefon i natknie się na to zdjęcie będzie zły ..-powiedziała
-A tam zły ,on może mi robić zdjęcia to czemu ja nie mogę ?-zapytałam
-Cii .. haha ,ciesze się że tu jesteśmy . Wszyscy razem na plaży .-powiedziała
-Nie wszyscy ..brakuje jednej osoby ..-powiedziałam
-Eleanor ..-westchnęła
-Ja wiem że ona patrzy na nas z góry i cieszy się naszym szczęściem ale ja nigdy nie zapomnę tego widoku jak znalazłam ją wiszącą w tym zjebanym pokoju . Gdybym może wróciła po roku a nie po dwóch latach może to by coś dało i El by żyła ,albo gdybym porozmawiała z Harrym na spokojnie to bym nie musiałam wyjeżdzać .-powiedziałam a Viola mnie do siebie przytuliła .
-Alex ,teraz się liczy teraźniejszość a nie przeszłość czy przyszłość ,ważne że jesteśmy teraz wszyscy razem . Każdy z nas ma El w sercu ,ona na nas patrzy z góry i uśmiecha się sama do siebie bo wie jak cudownych ma przyjaciół których cholernie kocha .-powiedziała . Po chwili przyszła reszta ,ale Louisa dalej nie było ..Harry usiadł obok mnie i objął mnie ramieniem .
-O czym plotkowałyście ?-zapytała Perry
-O naszym życiu .-powiedziała Viola
-Dobra nie ma smutania idziemy do wody .-powiedziała Sophia i razem z dziewczynami poszłyśmy do wody ,a chłopaki zostali na kocu .
-Dwa tygodnie razem .. -powiedział
-Ale nie sami ,a tak wogóle to gdzie Louis ?-powiedziałam a ten się odwrócił .
-Ah tak ,podrodze spotkał swoją znajomą Patrycje jeśli dobrze pamiętam .-powiedział
-Uuuu ..-zaśmiałam się
-To tylko znajomi ,wątpię żeby coś między nimi zaiskrzyło .. Jego jedyną dziewczyną była Eleanor tylko ona się do niego liczyła żadna inna .-powiedział a ja zeszłam z niego .
-Ja ..to znaczy gdyby mnie zabrakło chciałabym żebyś znalazł sobie taką dziewczynę która pokocha cię tak samo mocno jak ja .-powiedziałam i się do niego przytuliłam .
-Żadna inna mi ciebie nie zastąpi ,jesteś moją kochaną Alex i przyszłą panią Styles .-powiedział i pocałował mnie w czoło .
-Kocham cię głupolu .-zaśmiałam się i spojrzałam mu w oczy .
-Ja ciebie tez śliczna .-powiedział i pocałował mój czubek nosa . Poszliśmy razem do reszty ,Louisa dalej nie było . Zastanawiała mnie ta dziewczyna .. nie znam żadnej takiej dziewczyny ,kto wie może to była Louisa ,nie wiem przekonam się jak wróci . Usiadłam obok Violi która piła cole . Chłopaki poszli pograć w siatę z Perry i Sophią ,więc tylko ja z Violą zostałam na kocu . Wyjęłam z torby mój telefon i zrobiłam zdjęcie Harremu ,ah taki boski ..mrau ! Haha
-Nie ładnie tak robić komuś zdjęcia bez jego zgody .-zaśmiała się Viola
-Oj cicho ..nie dowie się .-powiedziałam
-No nie wiem ,nie wiem . Może jeśli Hazza będzie się o ciebie martwił czy coś sprawdzi twój telefon i natknie się na to zdjęcie będzie zły ..-powiedziała
-A tam zły ,on może mi robić zdjęcia to czemu ja nie mogę ?-zapytałam
-Cii .. haha ,ciesze się że tu jesteśmy . Wszyscy razem na plaży .-powiedziała
-Nie wszyscy ..brakuje jednej osoby ..-powiedziałam
-Eleanor ..-westchnęła
-Ja wiem że ona patrzy na nas z góry i cieszy się naszym szczęściem ale ja nigdy nie zapomnę tego widoku jak znalazłam ją wiszącą w tym zjebanym pokoju . Gdybym może wróciła po roku a nie po dwóch latach może to by coś dało i El by żyła ,albo gdybym porozmawiała z Harrym na spokojnie to bym nie musiałam wyjeżdzać .-powiedziałam a Viola mnie do siebie przytuliła .
-Alex ,teraz się liczy teraźniejszość a nie przeszłość czy przyszłość ,ważne że jesteśmy teraz wszyscy razem . Każdy z nas ma El w sercu ,ona na nas patrzy z góry i uśmiecha się sama do siebie bo wie jak cudownych ma przyjaciół których cholernie kocha .-powiedziała . Po chwili przyszła reszta ,ale Louisa dalej nie było ..Harry usiadł obok mnie i objął mnie ramieniem .
-O czym plotkowałyście ?-zapytała Perry
-O naszym życiu .-powiedziała Viola
-Dobra nie ma smutania idziemy do wody .-powiedziała Sophia i razem z dziewczynami poszłyśmy do wody ,a chłopaki zostali na kocu .
*OCZAMI HARREGO*
Dziewczyny poszły do wody a ja z chłopakami zostałem na kocu .
-Wiesz o tym że złamiecie jej serce ?-zapytał mnie Zayn
-Myślisz że mi jest łatwo ją okłamywać ,obiecałem jej kurwa żadnych tajemnic a co .. kolejna tajemnica .-powiedziałem
-Może jest inny sposób anie uciekanie .-powiedział Liam
-Nie ma innego sposobu ,nie będę jej narażał na takie niebezpieczeństwo . To na nią poluje Shon ,a gdy uwierzy że ja z Louisem nie żyjemy odpuści i go wy zabijecie .-powiedziałem
-Harry to nie ma sensu ,ona za dużo przeszła .. to nie jest dobry pomysł . Pamiętasz jak jej nie było przez dwa lata ? W tedy ty ciągle sie upijałeś ,zrobiłeś się bardziej agresywniejszy ,ciągle brałeś udział w wyścigach i już nie wspomnę o tym że ćpałeś .. Harry znajdzie się inne rozwiązanie ,nie możecie jej tak zostawić ,ona tego nie przeżyje .-powiedział Liam
-Przypominam że ona straciła rodziców ,a Louis jest jej jednym bratem jakiego ma ,my jesteśmy jej drugą rodziną i zawsze będziemy przy niej bo jest najmłodsza . Ale ona tego nie udźwignie .-powiedział Zayn
-Popatrz jaka ona jest szczęśliwa ,a wiesz dlaczego ? Bo ma ciebie ,Louisa ,dziewczyny i nas przy sobie . Stary mówię ci że na pewno jest inne rozwiązanie żeby zabić Shona i ułożyć sobie jakoś życie .-powiedział Niall ,Alex spojrzała w naszym kierunku i z uśmiechem na twarzy do nas pokiwała a my jej odmachaliśmy . Faktycznie była szczęśliwa ale nie mogę pozwolić aby stała się jaka kolwiek krzywda .
-Nie ,nie ma innego rozwiązania . Gdybyśmy jej nie mówili czy się zajmujemy ,gdzie ciągle jeździmy to o niczym by nie wiedziała i wyglądało by to wszystko inaczej .-powiedziałem
-To co miałeś zamiar ciągle ją okłamywać ?! Stary kurwa ! Oświadczyłeś się jej ! Ona chce być z tobą do końca życia ! Miec dzieci a ty chcesz z Louisem upozorować własną śmierć .-warknął Liam
-W tedy nawet nie byliśmy razem gdy jej to powiedzieliśmy .-powiedziałem
-Ale czułeś coś do nie ,wiedziałeś że Taylor cię kurwa wykorzystuje tylko dla kasy . Była perwidną suką ,a to Alex nasza mała Alex . Przypomnij sobie jak po raz pierwszy ją zobaczyliśmy ,bała się nas i to cholernie . Z czasem sama nas zaczepiała ,może i to było wkurzające ale pokochałem ją jak siostrę i przyjaciółkę . Zawsze do niej przychodziłem po porady w sprawach miłosnych a ona z chęcią mi je dawała a później ty ..sama zacząłeś się koło niej kręcić ,spędzaliście ze sobą czas . Ale gdy ty przyszedłeś z Taylor do domu po raz pierwszy tak jak by coś w Alex pękło ,była inna ,zmieniła się . Wiedź jedno Harry ,robiąc jej takie świństwo musisz się liczyć ze gdy wrócisz po jakimś czasie z Louisem to licz się z tym że ona już nie wybaczy i będzie miała do na żal tak samo jak nasze dziewczyny do nas wszystkich i że okłamywaliśmy jej przez ten czas .-powiedział Zayn a do nas akurat przyszły dziewczyny ,Alex usiadłam po między moimi nogami i oparła się swoimi plecami i moją klatę ,ja ją mocno przytuliłam do siebie i pocałowałem w głowę . Może chłopaki mieli rację ,może muszę wymyślić coś innego aby zabić Shona ? Nie wiem ,muszę to wszystko przemyśleć ..ale wiem jedno że teraz chce spędzić ten czas z moja ukochaną którą kocham całym sercem i nikomu nie pozwolę jej skrzywdzić ,nikomu ! ...
*********************************************************************************
TADAM !! JUŻ 23 ROZDZIAŁ ! ALE SZYBKO :P WYŚWIETLENIA SIĘ POWIĘKSZAJĄ I KOMENTARZY PRZYBYWA :* JESTEM BARDZO WAM WDZIĘCZNA ZA TE WYŚWIETLENIA I TE KOMENTARZE ! TYLKO TAK DALEJ ! HAHA KOCHAM WAS ! <3 xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz