W TYM ROZDZIALE POJAWI SIĘ SCENA +18 . KOMENTUJECIE
BARDZO PROSZĘ ,JEST TO MOJA PIERWSZA
SCENA KTÓRĄ PISZĘ WIĘC NIE WIEM
CZY MI WYSZŁA :( <3
-Jak chcesz..-powiedział ,usłyszałam tylko jak drzwi się zamykają ,po chwili poczułam coś zimnego i mokrego na moim ciele ..
Od razu zrzuciłam z siebie kołdrę i spojrzałam na Harrego który trzymał wiadro ..
-Masz 3 sekundy życia .-powiedziałam a ten wybiegł z pokoju a ja za nimi ,pobiegłam za nim do kuchni gdzie byli chłopacy z dziewczynami .
-Co wy robicie ?i dlaczego Alex jesteś mokra ?-zapytał ze śmiechem Louis
-Ten pajac wylał na mnie zimną wodę ..-powiedziałam zła .
-No to Styles przegiąłeś ..-powiedział Liam
-Oj tam ..-zaśmiała się Harry i uciekł na górę ,ja po chwili też poszłam w kierunku z mojego pokoju . Gdy już doszłam po prostu parsknęłam śmiechem to co ujrzałam . Mój Harry bez koszulki który machał swymi biodrami z głupim uśmiechem ...
-Hahaha ..Har..ry ty idioto ! Hahaha !-zaczęłam normalnie ryczeć że śmiechu .
-No popatrz jaki jestem sexowny kocie .-powiedział i podszedł do mnie .
-No nie powiedziałabym tego że jesteś taki sexowny .-zaśmiała się a on jeszcze bliżej do mnie podszedł ,ja oparłam się plecami o ścianę a jego ręce powędrowały na mój tyłek .
-Jesteś tego pewna ?-zapytał
-Tak jestem ..-powiedziałam i moje dłonie znalazły się na jego pięknej klacie .
-O co się zakładamy ?-zapytał
-A o co chcesz ?-mruknęłam
-Ścigamy się w wyścigach dzisiaj ,jeśli przegrasz ty kochanie tej nocy udowodnię ci że jestem najsexowniejszym chłopakiem ..a jeśli ja przegram to coś wymyślisz skarbie .-powiedział .
-Mmm..kusząca propozycja kochanie .-powiedziałam
-Wymiękasz ?-zapytał
-Hahah ..nie ,przyjmuje wyzwanie .-powiedziałam z usmiechem
-Zobaczysz że przegrasz .-powiedział
-Nie bądź tego taki pewien Styles .-powiedziałam i podeszłam do szafy aby wyjąć świeże ubrania . Co prawda głowa mnie bolała na dal ale starałam się nie przejmować tym ..Wybrałam z szafy ciuchy i poczłapałam do łazienki ,szybki prysznic mnie orzeźwił ,gdy wyszłam z kabiny ubrałam czarną bieliznę a do łazienki wszedł Harry .
-Wynocha .-warknęłam a on podszedł do mnie i przytulił mnie od tyłu do siebie .
-Jesteś moją boginią ,boginią piękności . Kocham każdą część twojego cudownego ciała . Wycałował bym jej całe .-powiedział całując mnie po szyi .
-Ale z ciebie poeta .-powiedziałam
-Mogę tak codziennie mówić ..-wymruczał
-O nie ,wolę mojego Harrego .Moje którego kocham całym sercem .-powiedziałam i się do niego odwróciłam . Był wyższy odemnie ,moja głowa sięgała mu do nosa Hahah .. Pocałował mnie namiętnie a ja odwzajemniłam pocałunek .
-Nie myśl sobie że ty wygrasz wyścig ..-powiedział
-A idź ,wszystko zepsułeś ..-powiedziałam i uderzyłam go w klatę ,ten sie tylko zaśmiał i wyszedł z łazienki . Ja dokończyłam poranną toaletę i się ubrałam ,moje włosy spięłam w koka i po chwili wyszłam . Zeszłam na dół ,w salonie siedziała cała ósemka ,Viola pewnie jest u siebie w domu .
-ALEX !-wydarła się Perry
-Tak ?-zapytałam
-Weź zbrzydnij ..-jęknęła
-Hahah .. o boże .-zaśmiałam się ,odwróciłam się i zobaczyłam Harrego z miną jak by chciał kogoś zabic .
-Harry co się stało ?-zapytałam'
-Nic kurwa ..-warknął
-Powiedz Harry .-powiedziałam
-Nie wpierdalaj się Alex,chłopaki chodźcie .-powiedział Harry ,chłopaki poszli z nim . Ja tylko na nich spojrzałam ,podrodze Louis mnie przytulił i poszedł z zresztą . Po 15 minutach dziewczyny musiały uciekać więc wyszły i spotkamy sie dopiero o 19:00 na wyścigu . Ja usiadłam na sofie ,podkuliłam nogi pod brodę i gapiłam się w telewizor ,chłopaki dalej nie przyszli . Zamknęli się w ich pokoju w którym zawsze omawiają jakieś sprawy . Siedziałam już jakieś 30 minut aż w końcu wyszli ,nie zwróciłam na nich uwagi nawet gdy usiedli na kanapie .
-To co robimy ?-zapytał Liam
-Idę zrobić coś do jedzenia .-powiedział Niall i poszedł do kuchni .
-O 19:00 jest wyścig Alex ?-zapytał mnie Zayn ja nic nie odpowiedziałam
-Alex ..-powiedział Harrry
-Nie wiem ..tak ,,chyba tak .-powiedziałam
-Co ci jest ?-zapytał mój chłopak
-Nie wpierdalaj się Harry ..-powiedziałam i poszłam do ogrodu ,usiadłam na hamaku i patrzyłam w niebo . Ani żadnej chmurki ,taka ciepła pogoda to w Londynie rzadkość ..po 15 minutach gdzieś obok mnie usiadł Harry .
-Alex przepraszam że powiedziałem tak do ciebie ,nie chciałem tak się odezwać . Byłem zły ale teraz jest już okey ..Alex słońce ,przepraszam .-powiedział i mnie do siebie przytulił .
-Co było powodem twojej złości ?-zapytałam i spojrzałam w jego oczy .
-Dostałem dziwny telefon że mam ciebie bardziej pilnować bo coś może ci się stać . To mnie zdenerwowało.-powiedział
-I to jest powód żeby się tak bardzo denerwować ?-zapytałam
-Alex..jesteś moją dziewczyną ! Kocham cię i nie pozwolę aby stała ci się krzywda .-powiedział
-No dobrze ,już się denerwuj .-powiedziałam i pocałowałam go .
**19:00 WYŚCIG**
Razem z chłopakami byliśmy na miejscu gdzie miał odbyć się wyścig ,było sporo ludzi ..Chłopaki ciągle mnie obserwowali ,dziewczyn nie było bo jako okazało się miały już inne plany na wieczór . Stałam oparta o swój samochód a ubrana byłam w TO ,po chwili przyszli chłopacy .
-No i jak się czujesz ?-zapytał z uśmiechem mój chłopak
-Dobrze a co boisz się że przegrasz ?-zapytałam a on się do mnie zbliżył.
-Ja zawsze kochanie wygrywam .-szepnął mi do ucha i pocałował w czubek nosa . Po kilku minutach musieliśmy wsiadać do swoich aut bo wyścig się zaczynał . Gdy ja i Harry byliśmy w swoich samochodach dziewczyna która była ubrana jak nie powiem co krzyknęła START ! ruszyłam tak samo jak Harry ,wyprzedzałam go i byłam z tego dumna ale gdy po jakimś czasie zbliżyła się meta moje kochanie mnie wyprzedziło i on kurwa wygrał . Wyszłam z auta tak samo jak Harry ,wszystkie laski które były na wyścigu się od razu do niego przystawiły ,do mnie podszedł Louis z zresztą .
-Nie martw się młoda to nie ostatni wyścig .-powiedział Liam
-A czy ja się przejmuję ?-zapytałam z uśmiechem .
-Będziesz lepsza od niego ..-szepnął mi do ucha Niall i razem się zaśmialiśmy , Harry w końcu odkleił się od tamtych dziewczyn i z wielkim uśmiechem do nas podszedł ,
-I jak ? Przegrałaś kochanie .-powiedział z uśmiechem .
-Naprawdę ? O boże ! Stanął ci ?-udawałam zszokowaną
-Hahah ..-chłopaki wybuchli śmiechem .
-Dobra zakochani my idziemy na imprezkę a was zostawimy samych .-powiedział z uśmiechem Zayn i poszli ,zostałam tylko ja i Harry .
-Chodź jedziemy do domu .-powiedział Harry z wielkim uśmiechem na twarzy ,weszliśmy do mojego auta bo autem Harrego mają zająć się mechanicy bo coś mu tam szfankuje . Przez całą drogę do domu Harry trzymał swoją ogromną rękę na moim udzie a zaś moja dłoń na jego . Gdy już dojechaliśmy do domu ,wyszliśmy z auta i skierowaliśmy się do domu ,gdy weszliśmy Harry zamknął drzwi na klucz i wziął mnie na ręce i zaprowadził do jego pokoju . Odstawił mnie na ziemię gdy byliśmy w jego pokoju . Harry zdjął ze mnie kurtkę i rzucił ją na ziemię .
-No kochanie nie tak szybko ..-zaśmiałam się
-Przykro mi ..-powiedział i wbił się w moje usta ,zdjęłam z niego koszulkę i rzuciłam za siebie ,razem opadliśmy na łózko . Harry usiadł na mnie okrakiem i zdjął ze mnie koszulkę ,dobierał się też do moich spodni aż w końcu byłam w samej bieliznie .
-Jesteś moją boginią kochanie ..-powiedział i zaczął mnie całować po szyi ,biuście i brzuchu ,sam zdjął z siebie spodnie razem z bokserkami . Zdjął ze mnie bieliznę a z szuflady wyjął srebną paczuszkę ,rozerwał ją swoimi zębami ,prezerwatywę założył na swojego przyjaciela . Znów mnie pocałował namiętnie i nawet nie poczułam kiedy wbił się we mnie . Najpierw poruszał się wolno ale z czasem przyśpieszał ,nasze jęki było można usłyszeć w całym domu ..czułam że na jego plecach zostaną ślady po moich paznokciach :D Razem doszliśmy tej nocy :) Harry był kochany i zawszę taki będzie a ja zawszę zostanę przy nim aż do końca mojego życia ...
***************************************************************************
TADAM !!! O TO 11 ROZDZIAŁ MAM NADZIEJĘ ŻE WAM SIĘ SPODOBA ..<3
CZYTASZ=KOMENTUJESZ <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz