-Przepraszam kim pani jest?-zapytał Louis a ona się odwróciła i o mało co mi kurwa serce stanęło ...
Ta dziewczyna wyglądała jak Alex ,boże ja ..ja jestem walnięty .
-Alex !-krzyknęła Viola a dziewczyna przez chwilę wpatrywała się w nas a moja córeczka przytuliła się do tej dziewczyny .
-Wy ..wy chyba mnie pomyliliście z kimś .-powiedziała ,głos był lekko podobny do glosu Alex .
-Alex ?-zapytał Louis
-Nie jestem Alex .. jestem Rose .-powiedziała lekko zakłopotana .
-Jaka Rose ?! Jesteś taka jak ..Alex ,moja siostra .-powiedział Louis .
-Nie jestem Alex ..pewnie jesteście zmieszani tą sytuacją .-powiedziała
-Jeśli nie jesteś Alex to kim do cholery i dlaczego stoisz nad jej grobem .-powiedziała Perry
-Ja znałam Alex ..poznałyśmy się jakiś czas temu . Była w szoku gdy mnie zobaczyła . Spotkałyśmy się przez przypadek w sklepie . Ja przybyłam do Anglii nie dawno ponieważ byłam w domu dziecka do 15 roku życia gdyż zostałam adoptowana . Mieszkałam ciągle w Los Angeles ze swoją nową rodziną ,gdy miałam 18 lat zaczęłam szukać swoich biologicznych rodziców ale gdy znalazłam pewne informacje dowiedziałam się że zginęli w pożarze . Byłam rozpaczona ale jednak los się do mnie usmiechnął ponieważ znalazłam też pewne papiery które mówiło mi że mam rodzeństwo ,brata i siostrę bliźniaczkę ..-powiedziała a z jej oczu spływały łzy
-Chwila ! Czy ty chcesz kurwa powiedzieć że jesteś bliźniaczką Alex a moja siostrą ?-zapytał Louis .
-Wiem że to jest głupie ale to jest prawda . Zostałam oddana od razu po porodzie z tego co mi mówili ...-powiedziała a ja myślałem że dostanę zawału serca . Alex miała bliźniaczkę a ja kurwa o tym nie wiedziałem !! Do jasnej cholery !!
-Niemożliwe ..-powiedziała Viola a z jej oczu zaczęły spływać łzy .
-Może pójdziemy do jakiejś kawiarni ? I opowiesz nam wszystko ?-zapytał niepewnie Louis
-Myślisz że to dobry pomysł ..-jęknęła
-Chce ..po prostu nie mogę w to uwierzyć . Wszystko jest takie po piepszone !-powiedział .
-Chodz ..-powiedziała Sophia . Zapaliliśmy znicz na grobie mojej żony ,pomodliliśmy się i opuściliśmy cmentarza a z nami siostra bliźniaczka Alex ,Rose . Cholernie mi ją przypominała ,jest jak druga ona ..jestem w cholernym szoku . Postanowiliśmy jednak że pójdziemy ja plac zabaw aby Luke z Amy się czymś zajęli gdy my będziemy rozmawiać z Rose . Usiedliśmy na trawie a dzieciaki pobiegli na plac zabaw .
-Jesteś źli ?-zapytała nie pewnie .
-Dlaczego pytasz ? Wcale nie ,jesteśmy w wielkim szoku że ..że Alex ma siostrę bliźniaczkę o której nam nic nie mówiła .-powiedział ..Liam !!
-Ile razy spotkałyście się ?-zapytał Lou
-Kilka razy ... Alex przyszła do mnie bo chciała o czymś bardzo ważnym porozmawiać więc się spotkałyśmy .-powiedziała lekko zdenerwowana .
*OCZAMI ROSE*
Wreszcie go odnalazłam mojego brata którego szukałam całe życie . I w końcu go odnalazłam . Chciałam im powiedzieć całą prawdę co się dzieje z Alex ale nie mogłam ,załamali się i to cholernie . Harry mąż mojej siostry bliźniaczki by tego nie przeżył i by jej z pewnością nie wybaczył tak jak i reszta . Alex ..ona ,ona tak naprawdę żyje . To wszystko było ustawione ten cały pogrzeb i zabójstwo . Miała tam pojechać na ten wyścig na którym byli chłopacy i ja miałam w tedy do niej strzelić ,krew to wszystko było cholernie trudne do zrobienia aby wyglądało na wiarygodne ,ale udało się . Alex gdy przyszła do mnie opowiedziała mi wszystko co się stało .Chłopak który pracuje w klubie chłopaków ją szantażuje nagraniami jak ...tańczy w nocnym klubie i była zmuszona do sexu gdy wyjechała na dwa lata do USA . Ten chłopak sam ją do tego zmuszał i w dodatku szantażował ją a ta się załamała i nie miała wyjścia ,bała się o swoją rodzinę jak i przyjaciół których bardzo kocha ,więc tylko to mogła zrobić . Obecnie Alex nie ma w Anglii tylko jest w USA ,powiedziała że mam nic nikomu nie mówić że ona sama wszystko załatwi i wróci w odpowiednim momencie . Wiem tak jak i ona że oni mogą jej tego nie wybaczyć ...
-Opowiedz coś ..-powiedziała ..Perry ,ledwo ich znam a już pamiętam ich imiona .
-Cóż ..chodziłam na studnia ,ale je rzuciłam i pracowałam w barze jako kelnerka . Nic ciekawego ,lubię tańczyć ..-powiedziałam
-To tak jak Alex ..-powiedział Harry ,on przez cały czas mnie obserwował jak by wiedział że coś ukrywam .
-Domyślam się ..-powiedziałam
-Dalej nie umiem w to uwierzyć że mam siostrę .. ale to i tak nie zmienia faktu że poczuję się lepiej . Chce żeby Alex wróciła ,chce żeby wróciła dla mnie ,swojej córeczki ,męża i przyjaciół . Nie chcę niczego innego .-powiedział Louis ,było mi ich tak cholernie żal . Chciałam im o tym bardzo powiedzieć ale ,powstrzymał mnie mój telefon który właśnie zaczął dzwonić . Przeprosiłam ich na chwilkę i oddaliłam się od nich aby nie słyszeli mojej rozmowy .
-Hallo ?-zapytałam
-Hej to ja ..Alex .-powiedziała ,mogłam usłyszeć że płakała .
-Wiem ..Alex musisz wrócić .Oni są załamani ..-powiedziałam i poczułam szarpnięcie mojego ramienia ,mój telefon wypadł z ręki a moim oczom ukazał się ..Zayn .Podniósł telefon i przyłożył go do ucha .
-Alex ?-zapytał ale chyba połączenie zostało przerwane . Ciągle się na mnie patrzył .
-Ona żyje ,prawda ?-zapytał a ja pokiwałam głową na TAK z oczu spływały mi łzy .
-Ona to zrobiła bo musiała ..nie chciała ale musiała .-powiedziałam przez płacz .
-Zadzwonisz do niej kurwa i poprosisz o spotkanie i ja pojadę z tobą i ona ma mi kurwa wszystko wyjaśnić ..-warknął
-Nie wybaczycie jej tego ..-powiedziałam przez płacz
-Musimy znać powód ,nie powiem im o tym ale masz zadzwonić do Alex .-powiedział i mnie przytulił . Myślałam że mnie zbeszta i będzie zły ale widocznie bardzo kochali Alex że tak bardzo się o nią martwią i w ogóle ... Alex ma wielkie szczęście że ich ma .
*Kilka dni później*
Kilka dni minęło od tamtego dnia ,poznałam bardziej córeczkę mojej siostry jest bardzo słodka . Kochana . Ja zatrzymałam się w hotelu aby mieć gdzie mieszkać jak na razie ,jestem w poszukiwaniu mieszkania . Dzisiaj ma Alex przyjechać do Angli ,zgodziła się przyjechać ja jej nic nie powiedziałam że Zayn wie o wszystkim . Ja siedziałam w parku gdzie miałam się spotkać z Alex ,Zayn schował się za krzakami . W końcu przybyła ubrana cała na czarno ,jej włosy były jaśniejszego koloru . Gdy mnie zobaczyła zdjęła swoje okulary i podeszła do mnie i przytuliła .
-Nikt nie wie ?-zapytała
-Nie ,spokojnie .-powiedziałam
-Jak ..jak sie trzymają ?-zapytała i wiedziałam że zaraz wybuchnie niezłym płaczem . Nagle zauważyłam Zayna jak stoi za nia .
-Chcesz wiedzieć jak się czujemy ?-zapytał a Alex się do niego odwróciła .
-Zayn ..-szepnęła
-Alex ..dziewczyno !-powiedział i do niej podszedł i mocno przytulił do siebie i oboje zaczęli płakać .
-Ja ..ja was zostawię samych ..-powiedziałam i poszłam w stronę hotelu . Niech Alex wszystko wyjaśni Zaynowi ...
*OCZAMI ALEX*
Tak cholernie nie chciałam im tego robić ,nie chciałam ich skrzywdzić ,nie chciałam żeby dowiedzieli się o tym co mi sie przydarzyło . Przez to wszystko dalej czuje się jak szmata . Jestem też wdzięczna Rose że mi cholernie pomogła z tym wszystkim .
-Dlaczego ?-zapytał Zayn i usiedliśmy na jednej z ławek . Opowiedziałam mu wszystko po kolei jak to było ..był w szoku .
-Dlaczego nam tego nie powiedziałaś tylko upozorowałaś swoją śmierć ?-zapytał
-Nie miałam innego wyjścia . Gdybyście zobaczyli te nagrania pewnie byście mnie zwyzywali i takie inne .-powiedziałam
-Co ty kurwa gadasz !! Mogłaś nam od razu to powiedzieć a nie robić coś takiego .-powiedział
-Wiem ,przepraszam . Teraz pewnie ..mnie nienawidzicie .-powiedziałam
-Musisz się pokazać reszcie ..-powiedział
-Nie ,nie Zayn . Tego jest za dużo ,za dużo tych nerwów . Perry jest w ciąży i nie powinna sie denerwować .-powiedziałam
-Wiesz ..Perry ..ona .poroniła .-powiedział a ja byłam w szoku .
-To przezemnie .-powiedziałam a on mnie przytulił
-Nie ,nie obwiniaj sie .-powiedział
-Zayn jeśli ja mam się z nimi spotkać ...to ja nawet nie wiem jak mam sie zachować .-powiedziałam
-Alex .. po prostu chodź .-powiedział a ja co miałam zrobić . Bardzo chciałam zobaczyć moją rodzinę a przede wszystkim GO ,Harrego . Zayn chwycił mnie za rękę i poszlismy w stronę domu .. gdy doszlismy myślałam że moje serce stanie .
-Harry przeprowadził się tutaj bo nie chciała mieszkać w tamtym domu .-powiedział Zayn i po chwili weszlismy do środka ...
*******************************************************************
Heej !! Zabijcie mnie :'( Rozdział miał być wcześniej ale nie udało mi się go wcześniej dodać :'(
W rozdziale mała zmiana ..haha mam nadzieję że wam się spodoba <3
CZYTASZ = SKOMENTUJ !! <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz