czwartek, 15 stycznia 2015

Rozdział 33.

DZISIEJSZY ROZDZIAŁ DEDYKUJĘ 
MOJEJ STAŁEJ CZYTELNICZCE -PATRYCJI <3
KTÓRA OBCHODZI DZISIAJ SWOJE URODZINY !!
JESZCZE RAZ ŻYCZĘ CI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO <3 :*

 Gdy doszliśmy na miejsce nie mogła uwierzyć kto tam siedzi ..byłam w szoku tak ja i cała reszta ...

Był to szok jak dla mnie jak i dla reszty . Otóż to siedziała tam TAYLOR !! z jakimś chłopakiem ,lecz to nie był byle jaki chłopak ! Był to ED !!
-Co oni to robią ?-zapytał Liam 
-Chodźmy .-powiedziałam i podeszliśmy do nich ,byli w szoku tak samo jak my .
-Hej ! Co wy tu robicie ?-zapytał Louis
-Hej ..dawno was nie widzieliśmy . Co tam u was ?-zapytał Ed
-Nie zmieniaj tematu ..-warknął Harry
-No bo ..bo Taylor jest w ciąży .-jęknął Ed a ja myślałam że moje oczy wystrzelą . Byłam w wielkim szoku ..
-Wow ..-powiedział Zayn 
-Ed jest ojcem .-powiedziała Taylor .
-Serio ?-zapytałam
-Tak ..spotykamy się od jakiś 2-3 miesięcy ,no i jakoś tak wyszło .-powiedział Ed 
-Gratulacje .-powiedziałam ,sama nie wiem co mnie wzięło abym pogratulowała im dziecka no ale cóż . Taylor nie zmieniła się jakoś specjalnie ale była inna z charakteru ,tak mi się zdaje . Bo zawsze gdy mnie widziała to miała ochotę mnie zabić a teraz ? Teraz patrzy na mnie zupełnie inaczej ..nie wiem o co chodzi .
-A wy co tutaj robicie ?-zapytała blondynka
-Viola i ja tez spodziewamy się dziecka .-powiedział Niall
-Oj ..ale super .-powiedziała z uśmiechem Taylor i spojrzała na mnie i Harrego. Loczek objął mnie w tali i przyciągnął do siebie i pocałował w głowę .
-Następna pani Swift .-powiedziała kobieta która wyszła z gabinetu . Taylor wraz z Ed'em weszła do gabinetu a ja myślałam że parsknę śmiechem .
-Wow ..tego się nie spodziewałem .-powiedział Niall
-No ja też .-powiedziałam
-Kto by pomyślał że Taylor z Ed'em ..-powiedział Perry
-Będzie rudy potomek ..-zaśmiała się tak jak reszta ,po 20-30 minutach z gabinetu wyszła Taylor z Ed'em ,a po nich weszła Viola z Niallem .
-No to jeśli dzisiaj się spotkaliśmy po takim czasie to może byśmy sie spotkali ?-zapytał Ed 
-Taa jasne czemu nie .-powiedział Zayn 
-To o której się widzimy ?-zapytała Taylor 
-W sumie to uzgodniliśmy że chłopaki idą do klubu a ja z dziewczynami zostaje w domu . Taki tam babski wieczór .-powiedziałam
-No to super . Może Ed pójdzie z chłopakami a ja się dołączę do was .-powiedziała Taylor 
-Wiesz o tym że nasze kontakty nie były dobre .-powiedziałam
-Taa wiem . Ale chce to jakoś odbudować . A tak wogóle gdzie jest Eleanor ? Louis spotykasz się z inną ?-zapytała Taylor 
-Gówno cię to interesuje .wysyczałam 
-Alex daj spokój .-powiedział mi do ucha Harry .
-Eleanor nie ...nie żyje .-jęknął Louis
-Jak to ?-zapytała ze zdziwieniem 
-Popełniła samobójstwo .-powiedział mój brat
-Tak mi przykro .-powiedziała Taylor ..Och doprawdy ?! no co ty nie powiesz żmijo !
-Taylor musimy już iść . Więc co z naszym spotkaniem?-zapytał Ed
-Zadzwonię do ciebie .-powiedział Liam ,pożegnali się z nami i poszli . Ta dziewczyna mnie rozwala ! Jest na serio jakaś pojebana !!
-Ha !! Jak mi przykro !-powiedziałam 
-Alex ..-powiedział Harry
-Co?!-warknęłam 
-Dajcie sobie już spokój . Może ona serio żałuje tego jak się zachowywała ?-powiedział mój  chłopak a ja myślałam że parsknę śmiechem .
-Żartujesz sobie co nie ?-zapytałam 
-Nie Alex ..-powiedział 
-Alex ,może ona na serio się zmieniła .-powiedział Liam 
-Haha !! Was serio popierdoliło czy jak ?!-powiedziałam podniesionym głosem 
-Alex ..-powiedziała Perry
-Wiecie co ! Idę do domu a jak tak bardzo się stęskniliście za Taylor to proszę bardzo .!-krzyknęłam i poszłam ,słyszałam jak mnie wołają ale ja wybiegłam ze szpitala . Byłam zła ! Czy oni już nie pamiętają jak Taylor się zachowywała ?! Jak mnie wyzywała ?! Obrażała !! Uh ..może i się kurwa zmieniła ale niech nie liczy że ją lubię bo moje zdanie raczej się nie zmieni co do jej osoby . Mam ją szeroko w czterech literach !! Gdy doszłam do domu ,od razu zdjęłam kurtkę i płaszcz ,poszłam do swojego pokoju . Wzięłam laptopa i położyłam się na łóżku na brzuchu . Po włączeniu laptopa weszłam na galerię ze zdjęciami jakie miałam ,a miałam ich dużo . Weszłam na folder ze zdjęciami gdzie byłam ja i Eleanor ...
Brakuje mu jej ,tak cholernie . Oglądałam jeszcze zdjęcia i sama nawet nie wiem kiedy zasnęłam ..


Obudziła mnie muzyka dochodząca z dołu ,mój laptop był wyłączony a ja byłam przykryta kocem . Po  wyjściu z pokoju zeszłam na dół gdzie byli wszyscy ,nawet Ed z Taylor ...już wiedziałam że spędzę zajebisty wieczór !!


**************************************************************************


KOLEJNY ROZDZIAŁ POJAWI SIĘ JUTRO LUB W SOBOTĘ ..PRZEPRASZAM ŻE TAKI KRÓTKI I NUDNY JAK FLAKI Z OLEJEM :'( 


CZYTASZ=SKOMENTUJ <3



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz